Blake Jarrell mając 23 lata, posiadał już renomę świetnego artysty. Kiedy John Degweed stwierdził, że Jarrell z pewnością w przyszłości stanie się kimś wartym uwagi, młody Amerykanin postawił sobie właśnie taki cel i bardzo trafnie wypełnił niszę na scenie muzyki progresywnej. Początkowo był znany w rodzinnym Nowym Orleanie, gdzie w wieku 16 lat pracował jako DJ, pełniąc między innymi rezydenturę w lokalnych klubach: Ampersand, 735, oraz The House of Blues. Sama DJka nie dawała mu jednak wielkiej satysfakcji, dlatego szybko zdecydował się na rozpoczęcie produkcji własnych kawałków, wydawanie singli i robienie dobrych remixów dla przeróżnych, progresywnych labeli. Życie często jednak stawia przed młodymi artystami przeszkody, a w przypadku Blake’a, mogło to niemal diametralnie zmienić jego sytuację. W 2005 roku, huragan Katrina niemal całkowicie zmiótł Nowy Orlean z powierzchni ziemi, wywracając tym samym życie Jarella do góry nogami. Wtedy to przeniósł się on do Chicago, biorąc ze sobą tylko niezbędne rzeczy, które zmieściły się do samochodu. To był duży cios, jednak stało się coś jeszcze – po przeprowadzce do nowego miasta, Blake zakochał się w muzyce house, techno i trance, wykorzystał także jedną z szans i poznał Armina Van Buurena. Dziś, młody artysta twierdzi, że huragan Katrina był jednocześnie najlepszą i najgorszą rzeczą, jak przytrafiła mu się w życiu. Wkrótce po spotkaniu, Armin zaproponował Blake’owi występy na jego trasie koncertowej, podczas których miałby on rozkręcać imprezy. Oczywiście jasne było, że Jarrell się zgodzi, a w ten sposób zaczął serię występów na najlepszych eventach, produkcję naprawdę wyśmienitych krążków i remixów, dzięki którym liczba fanów stale rosła. Jeden z jego miksów został wydany oficjalnie na płycie CD pod szyldem Armady. W ten sposób, w wieku 22 lat Blake osiągnął więcej, niż nie jeden DJ czy producent, podczas całej swojej kariery. Co jednak cieszy – nie zmienił się w ogóle. Codziennie wchodząc do studia ma w oczach tę samą determinację i chęć zdziałania czegoś wielkiego.
Post został pochwalony 0 razy
|